• А
  • Б
  • В
  • Г
  • Д
  • Е
  • Ж
  • З
  • И
  • К
  • Л
  • М
  • Н
  • О
  • П
  • Р
  • С
  • Т
  • У
  • Ф
  • Х
  • Ц
  • Ч
  • Ш
  • Э
  • Ю
  • Я
  • A
  • B
  • C
  • D
  • E
  • F
  • G
  • H
  • I
  • J
  • K
  • L
  • M
  • N
  • O
  • P
  • Q
  • R
  • S
  • T
  • U
  • V
  • W
  • X
  • Y
  • Z
  • #
  • Текст песни Kaliber 44 - Konfrontacje

    Просмотров: 26
    0 чел. считают текст песни верным
    0 чел. считают текст песни неверным
    На этой странице находится текст песни Kaliber 44 - Konfrontacje, а также перевод песни и видео или клип.
    Garbaty anioł zszedł na ziemię
    Powiedział nigdzie stąd nie pójdziecie to więzienie
    Choć wierzeń to macie za trzęsienie jesteście sami
    Jak swoi na antenie
    Od dwóch tysięcy lat porządkujecie świat według zasad
    W trybie których jest topór i tasak
    Przez kraj długi i szeroki
    Płyną marzeń potoki Jak przeżyć życie bez większych obrażeń
    Powiedzcie mi ile jeszcze dni minie zanim zobaczycie
    Że świat i Wy ginie
    Może zobaczycie ,a może nie przecież jesteście
    Zamknięci jak kupa w klozecie
    Jak to? za dużo rzeczy tu przechodzi gładko
    Coś mi się wydaje , że się rozbrykało stadko
    Zrobie tu porządki i rozwieje wasza mrzonki
    Jesteście tak potrzebni jak ziemniaczane stonki
    A co to kur... ? powiedział ktoś z tłumu.
    Czy ty przypadkiem nie zgubiłeś rozumu
    Gdzieś po drodze lecąc tu na jednej nodze by pleść
    Bzdury robić miny jak kosze z wikliny
    My wszyscy jesteśmy z tej samej gliny
    Popełniamy błędy bo życie ma zakręty to jest
    Logiczne długie jak drzewo genealogiczne
    Naszej rasy Ty trafiłeś w takie czasy.
    Życie to twardy orzech każdy orze jak morze
    A ty dup pierdut o mój Boże!!! i masz pretensje
    I wyrzuty Ty durny łbie zakuty
    Jesteś tak potrzebny jak kotu buty.
    Garbaty anioł na to skończ pierd.... tato
    To ty jesteś matoł jak nie to udowodnij
    Powiedz mi tak , żeby wszyscy byli zgodni
    Co wy tu robicie odkąd powstało życie?!
    Zaległa cisza wręcz grobowa
    Nie powiedział nikt ni słowa
    Pomyślałem oto szansa wyjątkowa
    Wychyliłem się, uderzyłem Tak
    A ja wiem ja wiem co my tu robimy
    Po co na ten na ten świat przychodzimy
    Jeśli oczy otwierasz szeroko pytasz czemu ?
    Spoko powiem ci
    Więc nadstaw dobrze uszy
    W ciszy nikt się nie poruszy
    Nie zaszeleścił nie zaszeptał Nikt nawet
    W miejscu nie zadreptał
    Wszyscy czekali oczy we mnie wlepiali
    Doleciał mnie pomruk aprobaty z oddali
    Pomyślałem tak tak to jest ta chwila.
    Teraz moje ego zajebi.... bardzo gila sytuacja,
    W której jestem centrum jak atrakcja turystyczna,
    Ściśle jak akademia ekonomiczna myślę
    Czasem się przyśni komu wydaje się, że oto
    Spotkał kolesia, który wszystko wie
    Tysiąc uwag skierowanych we mnie Ich
    Oczekiwania spełnię
    Obronię tezy jak HE-MAN Enternię
    Nie jestem idiotą by mówić jestem tutaj po to.
    Otwieram usta i niechaj płynie czyste złoto
    Nagle wiatr moim oknem skrzypnął.
    Ja się obudziłem a garbaty anioł zniknął.

    Смотрите также:

    Все тексты Kaliber 44 >>>

    Опрос: Верный ли текст песни?
    Да Нет