Текст песни Kuba Malinowski - Elegia
0 чел. считают текст песни верным
0 чел. считают текст песни неверным
To odwaga życie wzdycha tak ciężko W pokoju opustoszałym z myśli Który każdy dzień czyściej Wygładza dla nich ze zmarszczek Jest pusto puściej dnia chodzącego bez Ciebie Ulicą obojętną kurzem jak co dzień I każdy dzień chodzi aleją przerażeń I każdy jest jak obcość wybuchająca w codzienność Jak przechodzień Mija przyjaźń która odwisła od zdarzeń W pociągach pustych od smutku Wypatruję nie dźwięczysz nadchodzący jak radość Odległej noce których nie wiem Czekam parostatki zielonych dni rzekami wracają O pokładach wyblakłych jak otchłań Bez Ciebie I każdy pokój który już głuchnie jak kroki Jest pełen słów moich nie powiedzianych Rozstrzelanych przez wystrzały okien I pełen myśli moich nie wybuchłych Za oknem Świece wypalonych drzew chłodną Deszcze letnie wybuchają łzami I słyszę Muchy roznoszą brzęczenie jak Twoja samotność |
|
Эта мужская жизнь так сильно вздыхает
В пустынной комнате с мыслями
Который каждый день чище
Сглаживания с морщинами для них
Это пусто в день, ходьба без тебя
Улица Улика как пыль, как каждый день
И каждый день он ходит по проспекту Терравра
И все похожи на чуждость для повседневной жизни
Как прохожий
Есть дружба, что стороны от событий
На пустых поездах с грустью
Я смотрю, ты не похож на радость
Далекие ночи, я не знаю
Я жду зеленых дней зеленых дней, реки возвращаются
О палубах исчезли, как пропасть
Без тебя
И каждая комната, которая глухой, как ступеньки
Полон моих слов не сказал
Снято
И полон моих неоплачиваемых мыслей
За окном
Свечи из сожженных деревьев прохладные
Летние дожди взрываются со слезами
И я слышу
Мухи распределяют гудение, как ваше одиночество