• А
  • Б
  • В
  • Г
  • Д
  • Е
  • Ж
  • З
  • И
  • К
  • Л
  • М
  • Н
  • О
  • П
  • Р
  • С
  • Т
  • У
  • Ф
  • Х
  • Ц
  • Ч
  • Ш
  • Э
  • Ю
  • Я
  • A
  • B
  • C
  • D
  • E
  • F
  • G
  • H
  • I
  • J
  • K
  • L
  • M
  • N
  • O
  • P
  • Q
  • R
  • S
  • T
  • U
  • V
  • W
  • X
  • Y
  • Z
  • #
  • Текст песни Siwers, Solka - Underdog

    Просмотров: 2
    0 чел. считают текст песни верным
    0 чел. считают текст песни неверным
    На этой странице находится текст песни Siwers, Solka - Underdog, а также перевод песни и видео или клип.
    Mam 34 na karku głowę otwartą i najlepszy czas teraz
    Grać chce tyle lat tu tak jak Deep Purple dopóki kręci się ziemia
    A jak robić hajs tu mam w małym palcu autodestrukcje mam w genach
    Jedynie Pan Bóg zna o mnie prawdę się nie pomylił w ocenach
    Na świat muszę tu patrzeć z dużym dystansem zimnym jak Władywostok
    Jak widzę tę farsę kalka na kalce są prawie wszędzie jak hotspot
    A farmazon tutaj staje się faktem wypowiedzianym po stokroć
    I dajesz się ciągle złapać w pułapkę myśląc że idziesz pod prąd
    Na chłodno nowe spojrzenie nic mi się nie pojebało
    Ludzie znikają jak zaczniesz traktować ich z wzajemnością tak samo
    Masz z tym problem to twój problem ale tych ciągle ci mało
    Jak ty mogłeś ja też mogłem chcesz możemy pójść na bok
    Wszystko pozamarzało jest tylko mgła i mróz tu
    Niektórzy nic nie kumają jak czegoś nie wiesz to sobie zgoogluj
    Aktorzy się przewijają chcą ze mną jechać na jednym wózku bo
    Wciąż na żyłach złota szukam tutaj pulsu

    Kiedy cię nie trzyma nic dzisiaj przed tobą ktoś zatrzasnął drzwi
    Ty znowu idziesz po wiatr w oczy sypią ci piach nikt nie daje ci szans
    I cięższy staje się twój krzyż dziś w twym sercu zostaje po tym sznyt
    Byłeś z tym sam na sam wiesz ile jesteś wart nic nie znaczy już strach

    Robię muzykę na swoją modłę ty łap to albo się odpierdol
    To one way ticket ej hombre to nie gra prosta jak gameboy
    Ja co weekend mam tu bombę a w głowie kurwa mam Hebron
    Mam taktykę na tę wojnę odjąć im mowę jak backdoor
    Mam wiele talentów zapas energii a wciąż mam deficyt czasu
    Wciąż memento mori wciąż goni mnie termin chcę wyjść z tego impasu
    Wyjść bokiem z zakrętu nachapać się pengi i wyrwać się z tego schematu
    Nie mogę bo po głowie chodzą mi bębny i sztuka dużego formatu
    Doszedłem do tego etapu muzyka stała się moją obsesją
    Jest we mnie coś z psychopaty ale też jestem przy niej jak dziecko
    Krążę tu jak elektron działam pod czasu presją dyryguję orkiestrą jak schizofrenik maestro
    To klasyczne morderstwo na tracku w sylabach zadane słowem
    Weź nie ulegaj sugestiom bo to ja tu nadstawiam głowę
    Tak jak Bisz jestem tu bestią ale nigdy nie czułem się Bogiem
    Może przez to że zawsze wolałem być Underdogiem

    Kiedy cię nie trzyma nic dzisiaj przed tobą ktoś zatrzasnął drzwi
    Ty znowu idziesz po wiatr w oczy sypią ci piach nikt nie daje ci szans
    I wciąż się staje się twój krzyż dziś w twym sercu zostaje po tym sznyt
    Byłeś z tym sam na sam wiesz ile jesteś wart nic nie znaczy już strach
    Опрос: Верный ли текст песни?
    Да Нет